Florentine Iris – irysowe love cz. II

Kontynuując temat perfum irysowych postanowiłem sięgnąć po zapach, który moją uwagę zwrócił już kilka lat temu. A z którym do tej pory styczność miałem jedynie na dużych międzynarodowych lotniskach. Mowa zaś o Florentine Iris z oferty Ermenegildo Zegny. Kompozycja to powstała w 2012 roku i zgodnie ze znalezionymi przeze mnie informacjami stoi za nią słynny Jacques Cavallier. Natomiast prezentowane dziś pachnidło opisywane jest jako ciepłe, elegancki i złożone. Brzmi na tyle zachęcająco, że nawet gdybym wcześniej kilkukrotnie nie testował go na nadgarstku, to mógłbym zdecydować się na zamówienie próbki. Czas jednak by wyjawić, co sprawiło, że w końcu pokusiłem się o recenzję Florentine Iris.

Read More

Mediterranean Neroli – w słońcu Południa

W ostatnim czasie na blogu pojawiło się trochę więcej zapachów ciężkich i w orientalnym klimacie. Postanowiłem więc odwrócić ten trend. W tym celu sięgnąłem zaś po Mediterranean Neroli. Perfumy z butikowej kolekcji Ermenegildo Zegny, powstałe w 2015 roku. Z tym, że - co ciekawe – oficjalna strona włoskiej marki wcale nie wskazuje na jasny i lekki charakter tej kompozycji. Deklaruje raczej, iż zapach jest wyrafinowaną mieszanką jasności i mroku. To jednak tylko dodatkowo zachęciło mnie do testów. Zwłaszcza, że tytułowe neroli zalicza się do moich ulubionych nut. Przekonajmy się zatem w jakiej formie przedstawione zostało w recenzowanym dziś pachnidle.

Read More

Uomo – mężczyzna z południa

Ermenegildo Zegna powiedział kiedyś, że kupując perfumy kupuje się marzenia. Marzenie będące bohaterem dzisiejszego wpisu nosi nazwę Uomo (wł. mężczyzna) i powstało w 2013 roku. Zainspirowani Kalabrią obecni włodarze marki zapragnęli poszerzyć jej kolekcję o zapach, który oddawałby ducha tej południowowłoskiej krainy. Zadanie jego skomponowania powierzono zaś Alberto Morillas’owi. Morillas plus Kalabria? Takie połączenie zwiastuje według mnie, że w Uomo znaczącą rolę odgrywać będą musiały cytrusy. Hiszpan bardzo dobrze odnajduje się bowiem w tworzeniu pachnideł z tą nutą w składzie. Przekonajmy się więc jak jego zdaniem pachną mężczyźni zamieszkujący czubek włoskiego buta.

Read More

Javanese Patchouli – przez indonezyjską dżunglę

We wpisie poświęconym paczuli wspominałem, że uważam tę nutę za trudną. I być może z tego właśnie względu na blogu nie pojawiła się do tej pory ani jedna recenzja perfum z tym składnikiem w temacie. Szczęśliwym trafem w jednej z lotniskowych perfumerii miałem możliwość spryskać blotter odrobiną Javanese Patchouli. Kompozycja ta od razu zwróciła moją uwagę. Już wtedy zdecydowałem też, że prędzej czy później będzie ona musiała pojawić się na Agar i Piżmo. Miałem jednak drobne trudności ze zdobyciem próbki do testów. Ostatecznie udało mi się jednak zamówić kilka mililitrów, dzięki czemu dzieło Frank’a Voelkl’a może dziś trafić na bloga. Jeśli zaś jesteście ciekawi jak pachną te, wchodzące w skład ekskluzywnej Essenze Collection, perfumy, zapraszam do lektury niniejszego wpisu.

Read More

Z – Z jak… Zegna

Dzisiejszym wpisem na blogu debiutują zapachy ze stajni Ermenegildo Zegny. Włoskiego domu mody założonego w 1910 roku w Trivero. Jeśli jednak chodzi o perfumy, to do swojej oferty Włosi włączyli je dość późno. Jeżeli bowiem nie liczyć Zegna Pour Homme (1992 rok) to wszystkie kompozycje znajdujące się obecnie w ich portfolio powstały po 2005 roku. Jednym z pierwszych był zaś właśnie bohater dzisiejszego wpisu – Z. Podobnie jak recenzowany przeze mnie nie tak dawno temu Roadster od Cartier również i te perfumy dedykowane są młodszemu pokoleniu. Kompozycja stworzona przez trio perfumiarzy (Antoine Lie, Pierre Negrin i Olivier Gillotin) reprezentować ma młodość i witalność. Dodawać użytkownikowi energii. A jak jest w rzeczywistości? Przekonajcie się sami.

Read More