Esencia – do lasu by się szło

Po niedawnej recenzji Loewe Pour Homme postanowiłem ponownie sięgnąć po któreś ze starszych perfum hiszpańskiej marki. Zdecydowałem się zaś na Esencia z 1988 roku. Na mój wybór mocno wpłynęła zaś inspiracja przyświecająca powstaniu tej kompozycji. Zgodnie z informacjami na oficjalnej stronie Loewe, było nią bowiem… DNA! A więc kod życia. Uniwersalny, a zarazem unikatowy, jak możemy przeczytać w opisie Esencia. Jednocześnie, samo pachnidło przedstawione jest jako autentyczne i intensywne. Oraz złożone z ponad dwustu (!) składników. Fascynujące. Bez zbędnej zwłoki przekonajmy się zatem jak pachnie ta esencja!

Read More

Loewe Pour Homme – hiszpański tradycjonalista

Przy okazji dzisiejszego wpisu znów czeka nas mała podróż w czasie. Tym razem aż do roku 1974. To właśnie wtedy światło dzienne ujrzały bowiem Loewe Pour Homme. Pierwsze męskie perfumy w ofercie hiszpańskiej marki. Zapach inspirowany ziemią. Pewnością, jaką odczuwamy mając ją pod stopami. Oraz naturalnym związkiem, który z nią mamy. Tyle, jeśli chodzi o slogany reklamowe. Warto też jednak dodać, że stworzona przez José Luis’a Castillo kompozycja uchodzi za umiejętne połączenie szypru i fougère, dzięki czemu udało jej się wzbudzić zainteresowanie również poza Hiszpanią. Przekonajmy się jednak jak rzeczywiście pachnie.  

Read More

7 – mistyczny heptagon

Liczba siedem w wielu kulturach uważana jest za mistyczną. Symbolizować może wiedzę, intelekt i dążenie do poznania. Ale także magię i tajemnicę. Dlaczego o tym wspominam? Przede wszystkim dlatego, że to właśnie siódemkę odnajdziemy w nazwie recenzowanych dziś perfum. A chodzi oczywiście o Loewe – 7. Zapach powstały w 2010 i określany jako odważny i nowoczesny. Łączący w sobie to, co ludzkie, z tym, co boskie. Skomponowany w oparciu jedynie o siedem nut. Choć osobiście podejrzewam trochę więcej. Jeśli jednak chcecie wiedzieć więcej, zapraszam do lektury całej niniejszej recenzji.

Read More

Solo – szukając siebie

Dziś na Agar i Piżmo debiutuje Loewe. Hiszpańska marka słynąca przede wszystkim z wyrobu galanterii skórzanej. W jej ofercie obecne są jednak także perfumy. Na przykład bohater dzisiejszego wpisu – Solo. Kompozycja stworzona w 2004 roku przez trio: Carlos Benaim, Laaurent Le Guernec i Emilio Valeros. Szczególnie nazwisko tego pierwszego (Eternity for Men) zasługuje tutaj na uwagę. Tym razem będziemy zaś mieli okazję sprawdzić jak, wspólnie z kolegami, poradził sobie z tematem perfum orientalnych. Za takie bowiem uchodzą Solo. Jeśli jednak jesteście ciekawi szczegółów, zapraszam do lektury całej recenzji.

Read More