Meo Fusciuni – o poezji i naturze

W ostatnim roku na bloga zawitało sporo recenzji perfum Meo Fusciuni. Pomyślałem więc, że to dobry moment by w końcu nieco bliżej przedstawić tę markę. Szczególnie, że do tej pory jeśli chodzi o Włochy, to na Agar i Piżmo pojawił się jedynie wpis o Lorenzo Villoresi’m. Tymczasem firma będąca bohaterką niniejszego tekstu oferuje zapachy nie mniej fascynujące. Inspirowane przeżyciami ich autora, Giuseppe Imprezzabile. Już pierwsze spotkanie z tworzonymi przez niego kompozycjami powiedziało mi, że mamy tu do czynienia z czymś naprawdę nietuzinkowym. A Narcotico wciąż otwiera moją listę must have. Jeśli jednak jesteście ciekawi większej ilości szczegółów zapraszam do lektury całego wpisu.

Read More