MYSLF – syntetyczny słodziak

Marka Yves Saint Laurent nie często zaszczyca nas premierami nowych męskich zapachów. Poprzedni, Y pojawił się na rynku w 2017 roku. Minęło zatem sześć lat, by zadebiutować mogły MYSLF. Zeszłoroczna premiera tej kompozycji nie obeszła się bez echa. Szczególnie, że jej wykonanie powierzono Christophe’owi Raynaud, twórcy między innymi Scandal Pour Homme od Jean-Paul’a Gaultier’a i Joop! – Wow! oraz współautorowi kultowych 1 Million. Sam zapach ma nam natomiast pozwolić w pełni wyrazić siebie. A także odzwierciedlać współczesną męskość. I w sumie hasło My scent, MYSLF nawet mi się podoba. Przekonajmy się jednak czy warto było czekać.

Read More

The Scent – jak pachnie rozczarowanie?

Dziś na bloga trafia jedna z najgłośniejszych premier ostatnich lat. Hugo Boss - The Scent. Wejściu tych perfum na rynek towarzyszyła naprawdę intensywna kampania reklamowa. Włodarze niemieckiej marki zdecydowanie zadbali, by lansowany przez nich zapach nie przeszedł niezauważony. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że byli tak pewni sukcesu, że nie silili się nawet na oryginalną nazwę. Angielskie słowo scent na polski tłumaczy się bowiem po prostu jako zapach. Brzmi dość trywialnie, ale może ochrzczona tym mianem kompozycja posiada aromat zgoła wyjątkowy? Biorąc pod uwagę samą tylko ogromną popularność tych perfum, byłbym w stanie w to uwierzyć. Z natury jestem jednak niedowiarkiem, dlatego zdecydowałem się samemu przetestować The Scent. A dziś przedstawiam Wam moje wnioski.

Read More