Aedes de Venustas Signature – na czerwonej łodydze

Od bardzo dawna nie miałem okazji testować żadnych perfum Aedes de Venustas. Kiedy więc nadarzyła się okazja sięgnąłem po kompozycję, którą amerykańska marka debiutowała na rynku perfum. A była nią Aedes de Venustas Eau de Parfum (obecnie znana również jako Signature). To właśnie za sprawą skomponowanego w 2012 roku przez Bertrand’a Duchaufour’a zapachu Karl Bradl i Robert Gerstner przeszli od sprzedaży perfum innych marek do produkcji własnych. A dziś w swojej ofercie mają ich dziewięć. Przyjrzyjmy się zatem tym, od których wszystko się zaczęło. Zanim to jednak nastąpi, chciałbym wspomnieć o pewnej ciekawostce. Odkryłem bowiem, że Bertrand Duchaufour ma już na swoim koncie jedne perfumy o nazwie Aedes de Venustas. Stworzone na zamówienie L’Artisan Parfumeur. A inspirowane właśnie nowojorską perfumerią Bradla’ i Gerstner’a. Może kiedyś pokuszę się o recenzję. A tymczasem do rzeczy.

Read More

Palissandre d’Or – słodki drwal

     Po dłuższej przerwie znów mam okazję recenzować zapach z oferty Aedes de Venustas. W przypadku Palissandre d’Or (fr. złoty palisander) nowojorska marka proponuje nam kompozycję określaną jako lekka i drzewna. W opisie na oficjalnej stronie przeczytać możemy o tym, jak mleczne światło przebija się przez drewno tak wypolerowane, że zamienia się w jedwab. Brzmi naprawdę intrygująco, prawda? Zaskoczyło mnie natomiast, że zadania skomponowania tych perfum powierzono Alberto Morillas’owi. Do tej pory Hiszpan kojarzył mi się raczej z lekkimi i świeżymi zapachami o owocowo-kwiatowym charakterze takimi jak Light Blue pour Homme, Mugler Cologne czy Acqua di Giò. Tym bardziej byłem więc ciekaw jak poradził on sobie z postawionym przed nim zadaniem. Zapraszam zatem do zapoznania się z moją opinią na temat Palissandre d’Or.

Read More

Cierge de Lune - ciemna strona wanilii?

     Zaprezentowany w 2016 roku Cierge de Lune to najmłodszy zapach w portfolio Aedes de Venustas. Za inspirację do jego stworzenia posłużył kaktus - selenicerus wielokwiatowy (Selenicereus grandiflorus)! Francuzi nazywają go Cierge de Lune, co tłumaczy się jako księżycowa świeca. Warto w tym momencie zwrócić uwagę na fakt, że w języku francuskim istnieją dwa różne słowa na określenie świecy - la bougie i la cierge - przy czym to drugie oznacza święcę kościelną, stosowaną podczas obrzędów religijnych. Skąd jednak taka inspiracja dla stworzenia tych perfum? Otóż selenicerus, zwany także królową nocy, to roślina, która zakwita nocą (!), a jej kwiaty pachną trochę wanilią a trochę pomarańczą. Czyżby więc jakieś nocne rytuały? Dla mnie brzmi to na tyle intrygująco, że zdecydowałem się na testy.

Read More

Iris Nazarena - mistyczny irys

Powstały w 2013 roku Iris Nazarena to druga chronologicznie kompozycja ekskluzywnej nowojorskiej marki Aedes de Venustas. Stworzona została przez Ralfa Schwieger’a - perfumiarza pracującego w Mane, znanego między innymi ze współpracy z Atelier Cologne. Jako inspiracja to jej stworzenia posłużył Niemcowi tytułowy irys nazaretański (Iris bismarckiana). Jest to roślina występująca w górach Izraela, na wschód od Nazaretu. Co najciekawsze irys nazarena jest kwiatem bezwonnym! W przypadku recenzowanych dziś perfum mamy zatem do czynienia z pewną zabawą konwencją i klasycznym zapachem wyobrażonym. Innym dobrym przykładem takiego zabiegu jest inspirowany również bezwonną kamelią Opus IX omańskiej marki Amouage. Skoro jednak w swojej naturalnej postaci irys nazaretański nie ma żadnego aromatu to tym bardziej należy przekonać się jak pachnie w wykonaniu Schwieger’a.

Read More