Aedes de Venustas Signature – na czerwonej łodydze
Od bardzo dawna nie miałem okazji testować żadnych perfum Aedes de Venustas. Kiedy więc nadarzyła się okazja sięgnąłem po kompozycję, którą amerykańska marka debiutowała na rynku perfum. A była nią Aedes de Venustas Eau de Parfum (obecnie znana również jako Signature). To właśnie za sprawą skomponowanego w 2012 roku przez Bertrand’a Duchaufour’a zapachu Karl Bradl i Robert Gerstner przeszli od sprzedaży perfum innych marek do produkcji własnych. A dziś w swojej ofercie mają ich dziewięć. Przyjrzyjmy się zatem tym, od których wszystko się zaczęło. Zanim to jednak nastąpi, chciałbym wspomnieć o pewnej ciekawostce. Odkryłem bowiem, że Bertrand Duchaufour ma już na swoim koncie jedne perfumy o nazwie Aedes de Venustas. Stworzone na zamówienie L’Artisan Parfumeur. A inspirowane właśnie nowojorską perfumerią Bradla’ i Gerstner’a. Może kiedyś pokuszę się o recenzję. A tymczasem do rzeczy.
Read More