Hugo XY – grzeczni chłopcy idą na randkę

Dziś kolejne spotkanie z jedną z najpopularniejszych marek męskich perfum w Polsce. Czyli Hugo Boss. Na bohatera tego wpisu wybrałem zaś Hugo XY z 2007. A więc zapach, za którego skomponowanie odpowiedzialna jest Daphne Bugey. I którego motywem przewodnim jest słowo prowokacja. Swoim charakterem ma on bowiem oddawać typowe dla współczesnych mężczyzn zamiłowanie do zwracania na siebie uwagi. Jednocześnie, wspólnie z damską wersją Hugo XX, tworzyć ma duet portretujący nowoczesne związki. Zresztą swoją nazwą oba pachnidła wyraźnie nawiązują do występujących u obu płci układów chromosomów: XY u mężczyzn, a XX u kobiet. Tyle teorii. Czas by przekonać się jak dzieło Hugo Boss pachnie w praktyce.

Read More

Element – morze Calone

Jako, że Hugo Boss jest marką cieszącą się wśród polskich mężczyzn sporą popularnością, postanowiłem sięgnąć po kolejne perfumy z jej oferty. Tym razem zdecydowałem się zaś na powstałe w 2008 roku, za sprawą Nathalie Feisthauser, Element. Przy czym jeśli chodzi o założenia stojące za skomponowaniem tego zapachu, to nie są one zbyt oryginalne. W teorii powinniśmy zatem mieć w tym wypadku do czynienia z zapachem świeżym i czystym. O wyraźnych morskich konotacjach. Odzwierciadlającym energię i witalność. Ale czy w rzeczywistości naprawdę tak jest? Dodatkowo, myślę, że już na wstępie warto zaznaczyć, że od dłuższego czasu Element nie jest już dostępny w sprzedaży. Nabyć można jedynie egzemplarze z drugiej ręki. Lub odlewki, jak to miało miejsce w moim przypadku.

Read More

In Motion – po równi pochyłej

W 2022 roku marka Hugo Boss zdecydowała się wypuścić na rynek nową edycję jednych ze swoich najpopularniejszych perfum – In Motion z 2002 roku. Choć nie udało mi się ustalić kto jest autorem obecnej wersji zapachu, to jednak znalazłem informację na temat tego, że jest on utrzymany w tej samej konwencji co oryginał. Mamy tu więc zatem do czynienia z kompozycją jednocześnie świeżą jak i orientalnie przyprawową. Przynajmniej oficjalnie. Osobiście nie lubię jednak polegać na sloganach marketingowych, postanowiłem zatem przekonać się czy nowe In Motion rzeczywiście jest pachnidłem dla aktywnych i pewnych siebie mężczyzn, którzy lubują się w rywalizacji.

Read More

Selection – szukając frajera

Jeśli nie liczyć flankerów to oferta męskich perfum Hugo Boss jest dość ograniczona. Udało mi się jednak znaleźć jeszcze jeden zapach, który do tej pory nie gościł na blogu. A jest nim Selection z 2006 roku. Muszę przyznać, że do niedawna w ogóle nie wiedziałem o istnieniu tej kompozycji. A przecież to już piętnaście lat odkąd zadebiutowała na rynku. Sam zapach promowany był zaś jako ucieleśnienie męskiego stylu Hugo Boss. Stworzony dla mężczyzn eleganckich, pewnych siebie i z sukcesami. Czyli jak większość perfum. Czy Selection posiadają zatem coś, co pozwoliłoby im wybić się na tle konkurencji? Sprawdźmy.

Read More

The Scent – jak pachnie rozczarowanie?

Dziś na bloga trafia jedna z najgłośniejszych premier ostatnich lat. Hugo Boss - The Scent. Wejściu tych perfum na rynek towarzyszyła naprawdę intensywna kampania reklamowa. Włodarze niemieckiej marki zdecydowanie zadbali, by lansowany przez nich zapach nie przeszedł niezauważony. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że byli tak pewni sukcesu, że nie silili się nawet na oryginalną nazwę. Angielskie słowo scent na polski tłumaczy się bowiem po prostu jako zapach. Brzmi dość trywialnie, ale może ochrzczona tym mianem kompozycja posiada aromat zgoła wyjątkowy? Biorąc pod uwagę samą tylko ogromną popularność tych perfum, byłbym w stanie w to uwierzyć. Z natury jestem jednak niedowiarkiem, dlatego zdecydowałem się samemu przetestować The Scent. A dziś przedstawiam Wam moje wnioski.

Read More

Hugo Man – mentolowe orzeźwienie

Hugo Boss zdecydowanie nie należy do moich ulubionych producentów perfum. Niemniej, jego popularność w Polsce jest na tyle duża, iż postanowiłem przybliżyć czytelnikom Agar i Piżmo kolejne po Boss Bottled pachnidło niemieckiej marki. Mój wybór padł zaś na Hugo Man. Kompozycja ta powstała w 1995 roku a jej autorem jest mało znany perfumiarz – Bob Aliano. Same perfumy do anonimowych jednak na pewno nie należą. Recenzowany dziś zapach to jedna z najpopularniejszych pozycji w portfolio Hugo Boss. Ja również miałem z nią kontakt na długo zanim jeszcze zacząłem prowadzić bloga. Stałych czytelników nie zdziwi raczej, jeśli w tym miejscu napiszę, że Hugo Man gościł kiedyś w toaletce mojego taty. Ale czy i po nim pozostały mi równie traumatyczne wspomnienia jak po Boss Bottled? Sprawdźcie sami czytając dzisiejszą recenzję.

Read More

Uwaga, klasyk! - Boss Bottled

     W dzisiejszym wpisie postanowiłem zmierzyć się z kolejnym klasykiem a jednocześnie jednym z absolutnie najpopularniejszych męskich zapachów w Polsce. Mowa o Boss Bottled marki Hugo Boss. Te stworzone w 1998 roku przez Annick Menardo perfumy są mi wyjątkowo dobrze znane, gdyż przez lata używał ich mój tata. Od razu też zaznaczę, że nigdy ich nie lubiłem. Latami walczyłem o to, by tata zaprzestał ich używania i odetchnąłem z ulgą, gdy to wreszcie nastąpiło, szczególnie, że spośród proponowanych mu przez mnie zapachów jako zastępcę wybrał – moim zdaniem wybitny – Honey Aoud od Montale. Pomimo mojej długoletniej niechęci do Boss Bottled na potrzeby niniejszej recenzji postanowiłem zdobyć się na maksymalny obiektywizm i postarać się zrozumieć fenomen jakim jest tak wielka popularność tego zapachu w naszym kraju. 

Read More