Rasasi – z bazaru na podbój świata

W ostatnich latach obserwujemy wyraźny wzrost popularności perfum arabskich. I nie mówię tu tylko o ekskluzywnych zapachach od Amouage. Coraz więcej słyszy się bowiem również o takich markach jak Al Haramain, Lattafa i Rasasi. I to właśnie ten ostatni brand jest bohaterem niniejszego wpisu. Co chyba zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że recenzje kilku kompozycji z jego oferty trafiły już wcześniej na Agar i Piżmo. Ciekawe jest także to, że choć obecnie Rasasi jest jednym z głównych graczy na rynku perfum w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, to jeszcze trochę ponad czterdzieści lat temu była to mała rodzinna manufaktura. Zacznijmy jednak od początku.       

Read More

Entebaa pour Homme – arabski kir royal

Arabska marka Rasasi nie należy do popularnych w Polsce. Ani w Europie. Na Bliskim Wschodzie cieszy się jednak sporym uznaniem. Z tym, że i w zachodnich mediach znaleźć można pozytywne komentarze na temat oferowanych przez nią pachnideł. Wśród których znajdziemy też bohatera naszego dzisiejszego wpisu – Entebaa pour Homme. A więc zapach powstały w 2015 roku. I opisywany jako dedykowany mężczyźnie sukcesu. Eleganckiemu, pewnemu siebie i uwodzicielskiemu. Dodatkowo, sprawdziłem również znaczenie słowa entebaa. I okazało się, że przetłumaczyć je można jako uwaga. Bez dalszej zwłoki przekonajmy się zatem czy dzieło Rasasi faktycznie zasługuje na naszą atencję.

Read More

Daarej pour Homme – arabski romans

Jakiś czas temu zachęcony pozytywnymi recenzjami zakupiłem w ciemno flakon Rasasi - Daarej pour Homme. Ryzyko było niewielkie, bo cena tych perfum jest naprawdę niska. Dodatkowo, kiedyś w podobny sposób nabyłem buteleczkę Tasmeem Men i do tej pory nie żałuję. Szczególnie, że także przygoda z La Yuqawam pour Homme miała zdecydowanie pozytywny przebieg. Jeśli zaś chodzi o bohatera dzisiejszego wpisu, to w Internecie znalazłem sporo porównań do dyskontynuowanego Valentino – V pour Homme. I tylko wzmocniły one moją chęć poznania Daarej. Podobnie jak i opis na oficjalnej stronie arabskiej marki, określający zapach jako flirciarski, romantyczny i uwodzicielski. Dla mnie takie natężenie przymiotników o miłosnych konotacjach wręcz domaga się weryfikacji!

Read More

Tasmeem Men – inne oblicze męskości

     Tasmeem to imię, które w krajach muzułmańskich nadaje się chłopcom. W języku urdu oznacza ono silny. Jest to także nazwa perfum z oferty pochodzącej ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich marki Rasasi. Tasmeem Men nie jest jednak pierwszym zapachem Rasasi, który gości na Agar i Piżmo, wcześniej miałem już bowiem okazję recenzować La Yuqawam pour Homme. Tamta kompozycja zdecydowanie wzbudziła mój entuzjazm. A jak wypadły testy Tasmeem? Zanim odpowiem na to pytanie chciałbym powiedzieć, że materiału do ich przeprowadzenia miałem naprawdę sporo. Jestem bowiem posiadaczem własnego flakonu tych perfum, choć obecnie jest on już prawie na wykończeniu. I myślę, że to jedno zdanie wystarczy, abyście mogli odgadnąć, że dzisiejsza recenzja raczej nie będzie należeć do negatywnych. Bez zbędnej zwłoki przedstawiam zatem Tasmeem for Men!

Read More

La Yuqawam pour Homme – skóra spalona słońcem pustyni

     La Yuqawam pour Homme to zapach, którego premiera wzbudziła sporo kontrowersji. Ich główną przyczyną był fakt, że perfumy te pachną niemal identycznie jak Tom Ford - Tuscan Leather, z tą różnicą, że są niemal trzykrotnie tańsze! W rzeczywistości różnic jest jednak więcej, a cena nie jest jedyną, która przemawia na korzyść stworzonej przez Rasasi kompozycji. Już na wstępie warto także wspomnieć, że zapach ten wyróżnia się w portfolio marki, gdyż odbiega od tradycyjnej ciężkiej arabskiej stylistyki, jaką odnaleźć można w wielu dziełach Rasasi. Stanowi ukłon w kierunku Zachodu i tamtejszych rynków, a biorąc pod uwagę bardzo wysoką – dziesiątą - pozycję, jaką La Yuqawam zajął w najnowszym rankingu męskich perfum stworzonym przez użytkowników Perfuforum.pl można chyba stwierdzić, że władze arabskiej marki podjęły słuszną decyzję. Mam zatem niewątpliwą przyjemność przestawić Wam La Yuqawam pour Homme!

Read More