Cuir Mauresque – wielbłądem przez pustynię
Choć Serge Lutens to jedna z moich ulubionych marek perfum, to na Agar i Piżmo już dawno nie pojawiła się recenzja żadnego zapachu z jej oferty. Dziś jednak ten stan rzeczy ulega zmianie. Ostatnio udało mi się zamówić próbki dwóch nieco starszych kompozycji, a teraz na bloga trafia pierwsza z nich. Cuir Mauresque autorstwa Christopher’a Sheldrake’a, z 1996 roku. Pachnidło inspirowane, jak to często w przypadku francuskiego mistrza bywa, Bliskim Wschodem. Przedstawiane zaś jako jednocześnie wyrafinowane, zwierzęce oraz pełne pikanterii. I mogę Wam zaręczyć, że wcale nie jest to opis na wyrost. Po więcej szczegółów zapraszam jednak do lektury całej recenzji Cuir Mauresque.
Read More