Poivre Piquant – biały jak mleko, biały jak pieprz

Jako, że pieprz to jedna z moich ulubionych nut, to dziś na blogu kolejne perfumy z tym składnikiem w temacie. Tym razem Poivre Piquant. A więc zapach stworzony w 2002 roku przez Bertrand’a Duchaufour’a dla L’Artisan Parfumeur. I od razu mogę Wam zdradzić, że mamy tu do czynienia z kompozycją zdecydowanie nietypową. A także znacznie bardziej złożoną niż wskazywałby stosunkowo krótki spis obecnych w niej nut. Dość fascynujące wydaje się również to, że zestawienie dwóch głównych bohaterów tego pachnidła zaczerpnięte jest wprost z księgi Kama Sutra. Zaś zgodnie z hinduską tradycją ich sparowanie zapewnić ma słodkie, a zarazem pełne pikanterii życie. Jeśli natomiast jesteście ciekawi jak przekłada się to na recenzowane dziś perfumy, to zachęcam do lektury całego wpisu.

Read More

Poivre Samarcande – gdzie pieprz rośnie

Jest kilka takich perfum, które bardzo chcę poznać, ale zawsze coś staje mi na drodze. Na przykład dostępność próbek. Tym razem miałem jednak trochę szczęścia, dzięki czemu na bloga trafić może recenzja Poivre Samarcande. Jest to zapach z ekskluzywnej kolekcji Hermessence, skomponowany w 2004 roku przez Jean-Claude’a Ellenę. Jednocześnie, stali czytelnicy Agar i Piżmo zdają sobie sprawę, że umieszczony w nazwie tego pachnidła pieprz zalicza się do moich ulubionych nut. Co dodatkowo potęgowało chęć testów. Natomiast za inspirację do jego powstania posłużyła Samarkanda – miasto Jedwabnego Szlaku położone na styku dwóch kultur: Wschodu i Zachodu. Zaś opisywane dziś perfumy stanowić mają syntezę tego, co najlepsze w obu.

Read More

Santal Wood – pośród drzew cz. III

Dziś kolejne spotkanie z jedną z najpopularniejszych marek na blogu. I taką, która bardzo lubię. W ofercie Montale znaleźć można bowiem prawdziwe perfumowe perełki jak choćby Red Vetiver i Honey Aoud. Ale czy do tej kategorii zalicza się także bohater niniejszej recenzji? O tym już za chwilę. Na wstępie chciałbym natomiast zaznaczyć, że Santal Wood to zapach, który powstał w 2012 roku i mimo dużej rotacji w portfolio francuskiej marki nadal dostępny jest w jej ofercie. Opisywane jest zaś jako aromatyczna mieszanka pikantnych przypraw oraz szlachetnych nut drzewnych. Przekonajmy się zatem czy rzeczywiście tak jest.  

Read More

Remarkable People – co za ludzie!

Jakiś czas temu na jednym z zagranicznych blogów trafiłem na bardzo pozytywną recenzję Remarkable People francuskiej marki Etat Libre d’Orange. A że perfumy te są akurat dostępne do testów w jednej z sieciowych perfumerii niedaleko miejsca, w którym mieszkam, to postanowiłem trochę lepiej je poznać. Zacząłem zaś od zapoznania się z oficjalnymi materiałami promocyjnymi dotyczącymi tego zapachu. Z których dowiedzieć się można, że kompozycja ta dedykowana jest współczesnym bohaterom. Ludziom niezwykłym, którzy odciskają swoje piętno na otaczającym ich świecie. Po takim opisie jeszcze bardziej zapragnąłem poznać dzieło Cecile Matton. Ale czy sprostało ono moim, tak napompowanym, oczekiwaniom? Tego dowiecie się z dalszej części niniejszego wpisu.

Read More

Chic For Men – Pan Uniwersalny

Oferta męskich perfum marki Carolina Herrera nie jest zbyt bogata. W perfumeriach sieciowych ogranicza się w zasadzie tylko do Bad Boy. Dziś na tapetę wziąłem jednak inny zapach z portfolio amerykańskiej marki. Powstały w 2003 roku Chic For Men. A więc dzieło trójki perfumiarzy: Carlos’a Benaim’a, Rosando Mateu oraz Jean-Marc’a Chaillan’a. Truizmem wydaje się natomiast znaleziona w materiałach dotyczących tej kompozycji informacja, iż jest ona szykowna i elegancka. Dużo bardziej zainteresowało mnie stwierdzenie o jej niejednoznacznych charakterze. Dzieło Herrery opisywane jest bowiem jako jednocześnie świeże, pikantne i zmysłowe. Zobaczmy zatem jak takie połącznie wypada w praktyce.   

Read More

Journey Man – gra barw

Choć Amouage słynie z wysokiej jakości perfum, to jednak zapachy omańskiej marki rzadko goszczą na Agar i Piżmo. W ciągu sześciu lat pojawiły się tu zaledwie dwie recenzje. Szczęśliwie, dziś ta liczba wzrasta o pięćdziesiąt procent. A niebawem nawet się podwoi. Jeśli zaś chodzi o obecny wpis to dedykowałem go Journey Man. Kompozycji powstałej w 2014 roku za sprawą duetu Alberto Morillas - Pierre Negrin. I opisywanej jako świetlista, a jednocześnie nieco dymna. Do tego intrygująca i zniuansowana. To jednak slogany reklamowe. A jak jest w rzeczywistości?

Read More

White – w bieli siła

Jako kolor biel kojarzy się przede wszystkim z czystością i niewinnością. Jednocześnie może też jednak symbolizować elegancję i bogactwo. Pomyślcie tylko o białym garniturze albo białej limuzynie. I właśnie w takim kontekście barwy tej postanowiła użyć marka Lalique, tytułując swoje perfumy White. Stworzony przez Christine Nagel zapach oddawać ma wyrafinowanie i siłę stylowego mężczyzny. Zastanawiam się zatem, jakie nuty będą w nim dominujące. A pierwsze, co przyszło mi do głowy to irys. Od razu mogę jednak zdradzić, że irysa tu nie ma. A dzieło Lalique zaskakuje nas zupełnie inną gamą aromatów. Jaką? Przekonajcie się sami!

Read More

The Beat for Men – zróbcie hałas

Z perfumami Burberry bywa na Agar i Piżmo różnie. Trafiały się bardzo dobre, ale były też słabsze. Do której grupy dołączy więc bohater dzisiejszego wpisu? Oto jest pytanie. Najpierw wypadałoby go jednak w ogóle przedstawić. The Beat for Men to kompozycja powstała w 2008 a jej autorami są Olivier Polge i Domitille Bertier. Za inspirację posłużyła zaś muzyka. A konkretnie indierock. Jako że osobiście jestem bardzo dużym fanem zarówno tego nurtu jak i zespołów z wysp (w szczególności Franz Ferdinand i Arctic Monkeys), uznałem, że muszę poznać i The Beat. Za chwilę dowiecie się zaś, czy po perfumy te będę sięgał równie chętnie jak po płyty wyżej wymienionej dwójki.

Read More

Piper Nigrum– czarny jak… pieprz

     Dziś na blogu postanowiłem przyjrzeć się Piper Nigrum (łac. czarny pieprz) – zapachowi skomponowanemu w 1999 roku przez włoskiego mistrza perfumiarstwa Lorenzo Villoresi’ego. Przystępując do testów nie wiedziałem zbyt wiele o recenzowanej dzisiaj kompozycji. Miałem jednak pewne wyobrażenie jak może ona pachnieć. Spodziewałem się mianowicie chmur czarnego pieprzu podanych w otoczeniu orzeźwiających cytrusów. Czegoś na kształt Intense Pepper od Montale, tyle że w lepszym wydaniu. Wysoka jakość tworzonych przez włoską markę perfum jest bowiem faktem powszechnie znanym. W rzeczywistości Piper Nigrum okazał się jednak zapachem zupełnie innym. Zdecydowanie zaskakującym. Muszę szczerze przyznać, że nie wąchałem jeszcze nic podobnego. Jeśli zatem chcecie dowiedzieć się jakie niespodzianki kryją się we flakonie z Czarnym Pieprzem zapraszam do lektury niniejszego wpisu.

Read More

Intense Pepper – pieprzno-cytrynowy turbo mix!

Muszę przyznać, że mam słabość do marki Montale. Jej kompozycje zawsze wzbudzają we mnie pewne podekscytowanie, lubię także stylistykę, w której są utrzymane. Szczególnie te starsze charakteryzują się bardzo dobrą jakością wykonania, jednak również wśród nowszych znaleźć można perełki takiej jak choćby Honey Aoud. Bohater dzisiejszego wpisu - Intense Pepper – powstał w 2014 roku, stanowi zatem jedno z młodszych dzieł Pierre’a Montale. Francuz tematem przewodnim tego zapachu uczynił nutę pieprzu, a w zasadzie nuty, bo w Intense Pepper odnajdziemy jego dwa gatunki. Jest to motyw przewodni często wykorzystywany w perfumerii tym bardziej byłem więc ciekaw jak te perfumy wypadną na tle mocnej konkurencji.

Read More