Fucking Fabulous – wulgaryzmy to przesada
Tom Ford już nie raz udowadniał, że lubi szokować. Tak było choćby w przypadku plakatów reklamujących Tom Ford for Men. W przypadku naszego dzisiejszego bohatera kontrowersje wzbudza jednak nazwa. A konkretnie pojawiające się w niej słówko fucking, które w tym kontekście najtrafniej było by przetłumaczyć jako zajebiście. Mamy zatem do czynienia z zajebiście wspaniałymi perfumami. Tylko czy rzeczywiście? Na to pytanie odpowiedzi poszukam w dalszej części dzisiejszej recenzji. Tytułem wstępu dodam natomiast, że Fucking Fabulous powstały w 2017 i stanowią część kolekcji Private Blend. Oraz, że zapach ten określany jest jako dekadencki. Sprawdźmy.
Read More