Olfaktoryczna anatomia – elemi, żywica inna niż wszystkie

Dotychczas w ramach cyklu Olfaktoryczna anatomia na blogu pojawiło się już kilka wpisów dotyczących wonnych żywic. Ze względu na swój wielowymiarowy aromat są one bowiem wyjątkowo cenione przez perfumiarzy. Nie powinien zatem dziwić fakt, że kolejny tekst postanowiłem poświęcić elemi. Przy czym tym razem w poszukiwaniu informacji na temat tego składnika wybierzemy się między innym na Filipiny oraz do Afryki. Jeśli jednak chcielibyście poznać więcej szczegółów na temat pochodzenia, aromatu oraz zastosowania tej żywicy to zapraszam do lektury całego wpisu. Zdradzę również w których perfumach odgrywa ona pierwszoplanową rolę.   

Read More

Olfaktoryczna anatomia – łzy Chios, czyli o niezwykłych właściwościach mastyksu

Nuty żywiczne stanowią jedną z najpopularniejszych grup w palecie większości perfumiarzy. Nie może zatem dziwić, że poszczególne z nich często pojawiają się w na blogu w ramach cyklu Olfaktoryczna anatomia. Szczególnie, że jest to zbiór naprawdę silnie zróżnicowany. W związku z czym dzisiejszy wpis postanowiłem dedykować mastyksowi. Składnikowi, którego historia sięga czasów Starożytnej Grecji. I którego niezwykły aromat oczarował niejednego z dawnych władców. W czym jednak tkwi sekret tej żywicy? Tego dowiecie się z dalszej części niniejszego tekstu.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – najpiękniejszy kwiat na świecie, czyli o uroku frangipani

W dzisiejszym odcinku Olfaktorycznej anatomii udamy się w podróż do tropików. Na bohatera niniejszego wpisu wybrałem bowiem frangipani. I nie martwcie się jeśli nigdy nie słyszeliście o tej roślinie. Ja również odkryłem ją stosunkowo późno. Ale właśnie ze względu na jej względnie niewielką rozpoznawalność, pomyślałem, że nada się idealnie na materiał do tekstu. Szczególnie, że w perfumerii znana jest już od dawna. Jednak w ostatnich latach popularność frangipani znacząco wzrosła. Z tym, że jeśli dobrze kojarzę, to na Agar i Piżmo pojawiła się do tej pory zaledwie jedna recenzja zapachu z tą nutą w składzie. A szczęśliwcem tym był Fantastic Basilic od Montale. Może jednak po dzisiejszym wpisie sięgnę po kolejne?

Read More

Olfaktoryczna anatomia – kwiat kwiatów, czyli słów kilka o ylang-ylang

Niemal od zawsze kwiatowe aromaty stanowiły dla perfumiarzy jeden z podstawowych elementów w ich artystycznej palecie. Przy czym najczęściej sięgają oni po te powszechne. Takie jak róża, jaśmin, fiołek czy konwalia. Choć zdarzają się i bardziej egzotyczne, na przykład tiara, heliotrop czy frangipani. Albo bohater naszego dzisiejszego wpisu. Kwiat drzewa jagodlinu wonnego. Dużo bardziej nam wszystkim znany pod nazwą ylang-ylang. Co zazwyczaj tłumaczy się jako kwiat kwiatów. Choć w języku tagalskim samo ilang oznacza po prostu dzicz. Zaś ilang-ilan - rzadki. Nie wchodźmy jednak za głęboko w semantykę, skupiając się raczej na wonnej stronie ylang-ylang. Ale najpierw jeszcze trochę botaniki.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – sposób na życie wieczne, czyli o faktach i mitach na temat nieśmiertelnika

W ramach cyklu Olfaktoryczna anatomia staram skupiać się na mniej znanych składnikach perfum. Stąd brak wpisów choćby o róży, lawendzie czy mchu dębowym. W dzisiejszym tekście zaglądamy jednak do królestwa roślin. Tyle, że pod lupę zdecydowałem się wziąć kocankę włoską, zwaną potocznie nieśmiertelnikiem. Na decyzję tę nie bez wpływu pozostał zaś fakt, iż jej aromat pojawia się w dwóch zapachach z mojej prywatnej kolekcji. O tym jednak później. Na ten moment chciałbym natomiast zaznaczyć, że nawet jeśli nie posiadacie perfum z tą nutą w temacie, to nie znaczy, że nie jest Wam ona znana. Kocanka jest bowiem rośliną powszechnie występującą w Polsce. Może więc dzisiejszy wpis tym bardziej Was zaciekawi.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – egzotyczna kwaskowość yuzu

W ostatnim czasie w ramach cyklu Olfaktoryczna anatomia skupiałem się bardziej na żywicach. Postanowiłem zatem odwrócić ten trend i poświęcić dzisiejszy wpis cytrusom. A konkretnie yuzu. W przeciwieństwie do Azji, w Polsce owoc ten jest raczej mało znany. I trudny do kupienia. Tym bardziej więc wydał mi się ciekawym tematem. Szczególnie, że w perfumerii yuzu obecne jest od lat. I znacznie popularniejsze niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Nie traćmy zatem czasu i przejdźmy do tego czym jest i jak pachnie ten egzotyczny owoc.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – styraks, czyli balsam z Nowego Świata

Wśród składników perfum, żywice zdecydowanie stanowią jedną z najliczniejszych grup. Nie powinien Was zatem dziwić fakt, że dzisiejszy wpis dedykowany jest właśnie jednej z nich. A konkretnie styraksowi. Z tym, że ściślej rzecz ujmując nasz dzisiejszy bohater zaliczany jest do balsamów. W którym to gronie znaleźć możemy także benzoin, balsam tolu oraz balsam Peru. I choć zauważalnie się od siebie różnią, to jednak wszystkie one nadają perfumom bardziej orientalnego charakteru. Ocieplają też kompozycję i przydają jej nieco pikanterii. Skupmy się jednak na samym styraksie i jego właściwościach oraz historii.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – opoponaks, czyli słodkie złoto Somalii

Dziś po raz kolejny powracam do tematu wonnych żywic. Tym razem na tapetę wziąłem zaś jedną z najbardziej egzotycznych, czyli opoponaks. Już na wstępie muszę jednak zaznaczyć, że w związku z naszym dzisiejszym bohaterem narosło sporo niejasności. Mianem opoponaks często (i błędnie) określa się bowiem także opopanaks, który, choć ma podobne pochodzenie, jest jednak zupełnie inną substancją. Co więcej opoponaks nazywany jest również perfumeryjnym opopanaksem. Zdezorientowani? Nie martwcie się, ja też na początku byłem. W niniejszym poście postaram się jednak wszystko w miarę jasno wytłumaczyć. A także przedstawić co ciekawsze kompozycje z tą nutą w temacie.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – geranium, czyli róża dla mężczyzn

Myślę, że spora ilość osób miałaby problem, gdyby zapytać je czy wiedzą czym jest geranium. Za to z pytaniem o pelargonie poradziliby sobie bez problemu. A przecież geranium to nic innego jak odmiana pelargonii właśnie. Charakteryzująca się na tyle ciekawym aromatem, że stała się jednym z najpopularniejszych składników perfum. Choć zapachów dedykowanych stricte tej roślinie jest akurat niewiele. Czemu zatem twórcy tak często po nią sięgają? I co wnosi do komponowanych przez nich pachnideł? Odpowiedzi poszukamy w dzisiejszym wpisie.

Read More

Olfaktoryczna anatomia – tytaniczna moc cytronu

Upalne lato zachęca do sięgania po perfumy cytrusowe. Mnie natomiast zainspirowało do przygotowania wpisu o jednym z tego typu owoców. A konkretnie o cytronie, zwanym również cedratem. Jeśli jednak nigdy o nim nie słyszeliście, to nic dziwnego. W Europie nie należy on do zbyt popularnych. No chyba, że chodzi o perfumy. Choć nie jest on może wykorzystywany tak często jak na przykład bergamotka, to i tak wybór jest spory. Zapraszam zatem do zapoznania się z krótką charakterystyką tego owocu oraz jego unikalnego aromatu.

Read More