Ginger Piccante – niewinna pikanteria

Dziś po dłuższej przerwie na bloga powraca seria Aqua Allegoria od Guerlain. A wraz z nią trafia tu recenzja Ginger Piccante. Perfum powstałych w 2019 roku za sprawą Delphine Jelk. Kompozycja ta dołączyła do oferty francuskiej marki razem z dwójką rodzeństwaFlora Cherrysia oraz opisywanymi już przeze mnie Coconut Fizz. Odzwierciedlać ma natomiast fantazję autorki na tematkwiatu imbiru. Jednocześnie sam zapach opisywany jest zaś jako prosty, a zarazem świeży i radosny. Zobaczmy zatem jak prezentuje się on na skórze.

Read More

Champion – z dala od podium

Od ostatniego spotkania z marką Davidoff minęło już naprawdę sporo czasu. Jednak dziś Szwajcarzy powracają na bloga. A dzieje się tak za sprawą Champion - perfum skomponowanych w 2010 roku przez Aurélien’a Guichard’a. Ich premierze towarzyszyły zaś całkiem ciekawe slogany reklamowe. Wskazujące, że zapach ten motywować ma mężczyzn do rozwoju swoich talentów. Sprawić, byśmy byli niczym sportowiec pragnący stać się mistrzem. Brzmi bardzo ambitnie. Ale jak oddać tego typu intencje przy pomocy wody toaletowej? Zobaczmy jaki sposób znalazł na to Aurélien Guichard. I czy jego dzieło faktycznie warte jest najwyższych laurów.  

Read More

Néroli Sauvage – tak domijemnie

Od mojego ostatniego spotkania z marką Creed minęło już trochę czasu. Pomyślałem więc, że czas odświeżyć tę znajomość. Tym razem zdecydowałem się zaś wziąć pod lupę Néroli Sauvage. A więc perfumy powstałe w 1994 roku. I dedykowane jednemu z moich ulubionych składników, jakim jest tytułowy kwiat gorzkiej pomarańczy. Do tej pory na Agar i Piżmo pojawiło się już całkiem sporo zapachów z tą nutą w temacie, ciekaw więc byłem w jaki sposób podszedł do niej  Olivier Creed. Oficjalna strona marki przedstawia bowiem tę kompozycję jako elegancką i czarującą. Wspomina także o służących tutaj za inspirację, organizowanych przez hrabinę Neroli letnich przyjęciach ogrodowych. Możemy zatem spodziewać się zapachu słonecznego i pełnego radości. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Read More

Mania – tak prosto

Minęło już naprawdę sporo czasu odkąd ostatni raz recenzowałem perfumy marki Armani. Ostatnio sięgnąłem jednak po próbkę Mania, a dziś przedstawiam Wam swoje przemyślenia na temat tej kompozycji. Opisywany zapach obchodzi właśnie dwudzieste urodziny, powstał bowiem w 2002 roku. Jego autorem jest natomiast sam Francis Kurkdjian. W materiałach towarzyszących premierze tego pachnidła można zaś znaleźć informację, iż stanowi ono kwintesencję męskości. Przez cały czas zachowując jednak wysoki poziom świeżość. Przekonajmy się zatem czy faktycznie tak jest.

Read More

Luna Rossa – pod pełnymi żaglami

Od mojego ostatniego spotkania z Pradą minęło już trochę czasu. Postanowiłem zatem, że czas odświeżyć tę znajomość. I powiększyć grono reprezentantów włoskiej marki na Agar i Piżmo o kolejne perfumy. A są nimi Luna Rossa. Nazwane tak na cześć żeglarskiej ekipy Prada/Pirelli. Można się więc spodziewać, że zapach będzie miał raczej sportowy charakter. I rzeczywiście, w materiałach promocyjnych pojawiają się takie wyrażenia jak prestiż, zwycięstwo, morski charakter czy pasja do innowacji. Co dość niebezpiecznie zbliża nas w kierunku Paco Rabanne – Invictus. Ze względu na sympatię do włoskiej marki oraz Danieli Andrier - autorki tych perfum - mam jednak nadzieję, że Luna Rossa pożegluje w zupełnie inną stronę.

Read More

Néroli – piękno tkwi w prostocie

Przeglądając ostatnio bloga zauważyłem, jak bardzo niewiele perfum z neroli w temacie (lub tytule) do tej pory zrecenzowałem. Oprócz Neroli Portofino jeszcze tylko w Mugler Cologne nuta ta odgrywa jakąś bardziej znaczącą rolę. Postanowiłem więc poszerzyć tę grupę o kolejny zapach. Mój wybór padł zaś na kompozycję Annick Goutal. Francuska marka zalicza się do ścisłego grona moich ulubionych producentów perfum i z tego względu ciekaw byłem jaki pomysł na neroli znalazły Isabelle Doyen i Camille Goutal. I już teraz mogę zdradzić, że ani trochę się nie rozczarowałem. Ich Néroli, z anulowanej już niestety linii Les Colognes, pachnie bowiem naprawdę świetnie! Jeśli jednak chcecie dowiedzieć się więcej zapraszam do lektury całego wpisu.

Read More

For Him – zmysłowość ekstremalna?

Męska linia perfum marki Narciso Rodriguez nie jest zbyt bogata. Obecnie znajduje się w niej zaledwie pięć kompozycji. Do tej pory na blogu miałem zaś przyjemność recenzować jedynie Narciso Rodriguez For Him Bleu Noir. Zapach ten zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Z tego też względu postanowiłem zapoznać się z jego protoplastą – oryginalnym For Him. Perfumy te powstały w 2007 i to właśnie one dały początek całej męskiej kolekcji Narciso Rodriguez’a. Od razu widać, że amerykańskiej marce zależało na debiucie z przytupem, bowiem na autora kompozycji wybrano samego Francis’a Kurkdjian’a. Przekonajmy się zatem jak Francuz poradził sobie z zadaniem stworzenia zapachu subtelnego i tajemniczego a jednocześnie dynamicznego i charyzmatycznego (parafraza opisu na oficjalnej stronie marki).  

Read More

Heeley – dziecko dwóch kultur

Perfumeria w  Wielkiej Brytanii posiada równie długą tradycję jak we Francji. Marki takie jak Floris, Penhaligon’s czy Miller Harris cieszą się uznaniem krytyków na całym świecie. Do tej grupy mogłaby również zaliczać się firma będąca bohaterką dzisiejszego wpisu. Mogłaby, gdyby nie fakt, że Heeley oficjalnie zarejestrowana jest w Paryżu (33 Pasagge du Désir, 84 Fauburg, Saint Denis). Jak więc doszło do tego, że stworzona przez James’a Heeley’a – Brytyjczyka z krwi i kości – marka ma swoją siedzibę w stolicy Francji? Co skłoniło młodego Anglika by osiąść nad Sekwaną? I czy tworzone przez niego perfumy czerpią bardziej ze wzorców brytyjskich czy francuskich? A może stanowią sprytne połączenie obu tych kultur? Na te i inne jeszcze pytania postaram się odpowiedzieć w dzisiejszym wpisie.

Read More

Uwaga, klasyk! – Déclaration

Bohater dzisiejszego wpisu – Déclaration – to niewątpliwie najpopularniejsze perfumy w męskiej linii Cartier. O ich statusie świadczyć zresztą może duża liczba flankerów, jakie powstały w ciągu 20 lat od premiery dzieła Jean-Claude’a Elleny. Co ciekawe, jako inspiracje dla powstanie tej kompozycji posłużył Francuzowi inny wielki klasyk - Eau d’Hermès autorstwa Edmonda Roudnitski. Ellena w charakterystyczny dla siebie sposób zreinterpretował te perfumy, tworząc unikatowy, prosty i nowoczesny zapach w stylu fougère. Ale Déclaration to także coś więcej. To początek drogi, która w 8 lat później zaprowadziła Ellenę wprost do Terre d’Hermès. Jeśli zatem chcecie przekonać się jak pachnie dzisiejszy klasyk zapraszam do lektury niniejszego wpisu.

Read More

Sylwetki twórców – Jérôme Epinette

     Do tej pory na blogu prezentowałem jedynie sylwetki perfumiarzy z kilkudziesięcioletnim stażem. Niektórych, jak choćby Jacques’a Guerlain czy Edmonda Roudnitski, nie ma już zresztą pośród nas. Czas zatem na przedstawiciela młodszego pokolenia. Miłośnikom perfum Jérôme Epinette znany jest przede wszystkim ze współpracy z takimi markami jak Byredo czy Atelier Cologne. Portfolio Francuza jest jednak znacznie bogatsze. W swoim dorobku ma on już prawie setkę różnych kompozycji. Nie bez powodu uchodzi też za jednego z najbardziej utalentowanych perfumiarzy urodzonych po 1970 roku. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o życiu oraz stylu Jérôme Epinette’a zapraszam do lektury niniejszego wpisu.

Read More