English Oak & Hazelnut – w leszczynowym zagajniku

Perfumy będące bohaterem dzisiejszego wpisu chciałem poznać już od dłuższego czasu. Miałem jednak spory problem ze zdobyciem próbki. Na szczęście udało mi się go rozwiązać a w moje ręce trafił 30 ml flakon English Oak & Hazelnut. Kompozycji powstałem w 2017 roku za sprawą bardzo przeze mnie cenionego Yann’a Vasnier’a. A opisywanej jako zaczarowany spacer. Zgaduję, że po lesie. Tak przynajmniej można by wnioskować na podstawie umieszczonych w nazwie zapachu składników. Ponadto, na oficjalnej stronie Jo Malone znalazłem dopisek award-winning. Niestety, nie udało mi się ustalić jakie nagrody zdobył English Oak & Hazelnut. Możecie za to przekonać się jak wypadł w moim osobistym rankingu.

Read More

Noir Exquis – słodki smak romansu

Dzisiejsza recenzja jest dziełem przypadku. Świadomie rzadko sięgam bowiem po zapachy z rodziny gourmand. A do takich zaliczyć należy bohatera niniejszego wpisu. Czyli Noir Exquis (fr. pyszna czerń) francuskiej marki L’Artisan Parfumeur. Ale skoro próbka sama wpadła w moje ręce… Opisywane perfumy powstały w 2015 roku a ich autorem jest sam Bertrand Duchaufour. Za inspirację do ich powstania posłużyła zaś koncepcja przypadkowego spotkania we francuskiej kawiarence. W końcu niejeden romans zaczyna się od dwojga ludzi, których przebiegły los w tym samym czasie skierował w to samo miejsce. Zaś recenzowana kompozycja tworzyć ma romantyczną otoczkę takiego rendez-vous. Przekonajmy się jednak w jaki sposób.

Read More

After Midnight – sekrety nocy

Niedawno zamieściłem na blogu wpis poświęcony The Different Company. Postanowiłem więc iść za ciosem i do kompletu dodać jeszcze recenzję perfum francuskiej marki. Mój wybór padł zaś na After Midnight. Kompozycję powstałą w 2012 roku za sprawą Émilie Coppermann. A inspirowaną nocą. Dla wielu ta część doby, a zwłaszcza północ, to bowiem czas magiczny. I właśnie na tego typu fantazjach bazuje opisywany dziś zapach. A ja ciekaw byłem przede wszystkim tego, jakich aromatów użyto do ich odzwierciedlenia. I wiecie co? Dzieło The Different Company naprawdę mnie pod tym względem zaskoczyło!

Read More

Scandal Pour Homme – szybki knock-out

Rok 2021 obfitował w premiery. Nowe oryginalne zapachy zaprezentowały między innymi takie marki jak Burberry, Hermès i Paco Rabanne. Swoją cegiełkę dołożył też jednak Jean Paul Gaultier. A to za sprawą Scandal Pour Homme. Choć w tym wypadku nie do końca mamy do czynienia z kompozycją całkowicie oryginalną. Jest to bowiem odpowiednik damskich Scandal z 2017 roku. I podobnie jak jego protoplasta, także nasz dzisiejszy bohater eksploruje temat słodyczy. Tyle, że towarzysząca debiutowi Scandal Pour Homme narracja jest zgoła odmienna. Za sprawą tych perfum wkraczamy w męski (?) świat boksu. I naprawdę zachęcam Was do przeczytania krótkiego opisu zamieszczonego na anglojęzycznej stronie portalu Fragrantica (‘.com’ nie ‘.pl’).

Read More

Yoyogi – w tokijskim parku

Yoyogi to park w Tokio, w dzielnicy Shibuya. Jest to jednak również nazwa perfum marki Comme des Garçons, należących do kolekcji powstałej we współpracy z magazynem Monocle. Na Agar i Piżmo pojawiła się już kiedyś recenzja jednego zapachu z tej serii, konkretnie Hinoki. A dziś przyszła pora na kolejną. Przy czym, o ile Hinoki były pierwszymi perfumami w tej linii (Scent One), to Yoyogi są na ten moment ostatnimi (Scent Four). Za inspirację do ich stworzenia posłużyła zaś wizja porannego joggingu po tytułowym parku. Jako, że lubię biegać a do tego jestem też entuzjastą Comme des Garçons, to postanowiłem zapoznać się z tą kompozycją.

Read More

The Different Company – inna niż wszystkie?

Czasem perfumiarze, zmęczeni pracą dla wielkich koncernów, decydują się na założenie własnych firm, pod których szyldem mogą komponować co tylko im przejdzie do głowy. Tak zrobili miedzy innymi Michel Almairac (Parle Moi de Parfum), Alberto Morillas (Mizensir) czy Jean-Claude Ellena. I to właśnie marce stworzonej przez tego ostatniego poświęcony jest dzisiejszy wpis. Jednak, co ciekawe, obecnie jej właścicielem jest zupełnie kto inny. Już teraz warto także zwrócić uwagę na fakt, że The Different Company określa samą siebie jako pierwszą w pełni niezależną markę perfum. Po szczegóły zapraszam jednak do lektury dalszej części niniejszego tekstu.

Read More

Reveal Men – słodkie procenty

Otwarcie przyznam, że mająca swoje miejsce w 2015 roku premiera Reveal Men zupełnie uszła mojej uwadze. Na swoje usprawiedliwienie dodam jednak, że trudno jest śledzić wszystkie nowości. Nawet jedynie w mainstreamie. Jeśli zaś chodzi o naszego bohatera to sam opis również mnie nie zaintrygował. Oto Calvin Klein serwuje nam kolejne bezkompromisowe i odważne pachnidło dla nowoczesnych mężczyzn. Podobne slogany czytałem już mnóstwo razy. Do sięgnięcia po tę kompozycję nie zachęciła mnie również informacja, iż jest ona dziełem kilku perfumiarzy (Ann Gottlieb, Marrypierre Julien, Olivier Gillotin oraz Rodrigo Flores-Roux). Czemu zatem zdecydowałem się na testy Reveal Men? Zafascynował mnie z pozoru przypadkowy dobór tworzących je nut. Po szczegóły zapraszam jednak do dalszej części wpisu.

Read More

Uwaga, klasyk! – Van Cleef & Arpels pour homme

Przełom lat 70’ I 80’ XX wieku to okres, gdy w światowej perfumerii kształtowały się nowe trendy. Czuć było znudzenie tradycyjnymi zapachami fougère a twórcy starali się wyjść poza utarte schematy. Zaś przykładem takich poszukiwań jest Van Cleef & Arpels pour homme. A choć dziś o tej kompozycji mało kto już pamięta, to w swoim czasie była ona olbrzymim best-sellerem. I śmiało rywalizowała z takimi tuzami jak Azzaro pour Homme czy Polo Green. Ciekawostką jest zaś fakt, że cała ta trójka powstała w 1978 roku. Przekonajmy się więc czym na swój sukces zapracowało dzieło francuskich jubilerów.

Read More

Pomélo Paradis – lato pełną gębą

Ostatnio bardzo zatęskniłem za latem. Niestety, akurat remontuje mieszkanie, więc nie mogę sobie zbytnio pozwolić na wyjazdy w ciepłe kraje. Ale na testowanie perfum w letnim klimacie już tak. Mój wybór padł zaś na Pomélo Paradis od Atelier Cologne. A więc zapach zaklasyfikowany przez francuską markę do linii Sunny Citruses. Co natychmiast wzbudza skojarzenia z wakacjami. Z tym, że nieraz przekonałem się już, że slogany reklamowe nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Zaś w przypadku naszego dzisiejszego bohatera, w opisie dodatkowo pojawiają się takie określenia jak egzotyczny i pełen werwy. Przekonajmy się zatem czy naprawdę tak jest.

Read More

Original Santal – Orient dla konserwatystów

Drewno sandałowe to jeden z pierwszych składników perfum opisanych przeze mnie w cyklu Olfaktoryczna anatomia. Jednak czytając ostatnio ten wpis, zdałem sobie sprawę, że nie wymieniłem w nim wielu zapachów, które na to zasługują. Np. bohatera dzisiejszego wpisu, czyli Orignal Santal marki Creed. Kompozycja ta powstała w 2005 roku za sprawą Erwin’a oraz Olivier’a Creed’ów. A inspirowana jest Indiami wraz z całym ich bogactwem aromatów. Jako, że zapachowa stylistyka Orientu od zawsze jest mi bardzo bliska, tym chętniej zaopatrzyłem się w próbkę. Ponadto, chciałem również zweryfikować zapewnienia o uniwersalnym charakterze stworzonego przez Creed’ów pachnidła. Zgodnie z informacjami na stronie marki tak samo dobrze nadaje się ono bowiem na oficjalne jak i mniej formalne okazje. Sprawdźmy.

Read More